Każda kobieta chce wyglądać i czuć się pięknie. Wygląd fizyczny jest dla nas coraz ważniejszy. Często zdarza nam się oceniać innych tylko ze względu na to jak wyglądają, a ludzie atrakcyjni fizycznie mogą liczyć na większą przychylność z naszej strony. Nic dziwnego, ludzie lubią otaczać się pięknem. I jeśli tylko sprawia nam to radość i zwiększa komfort w obcowaniu z samym sobą, to powinniśmy starać się być najlepszą i najpiękniejszą wersją siebie. A pole do popisu jest dość spore. Istnieje wiele defektów pojawiających się na ciele, których z powodzeniem można się całkowicie pozbyć, bądź przynajmniej w znacznym stopniu zredukować.Jedną z takich wad z pewnością jest cellulit. Skórka pomarańczowa zasiedlająca się najczęściej na damskich pośladkach i udach, spędza sen z powiek wielu kobietom. Dużo rzadziej atakuje mężczyzn, ale i to się zdarza. Jednak w przypadku kobiet problem cellulitu jest powszechny, niemal każda kobieta w pewnym stopniu jest nim „obdarowana”. Co zrobić by znaleźć się w tej nielicznej grupie, która ma nieskazitelne, pozbawione skórki pomarańczowej ciało?
Pierwszą rzeczą jaką powinniśmy ustalić, jest to jaki rodzaj cellulitu pokrywa nasze ciało: cellulit wodny czy tłuszczowy? Cellulit tłuszczowy pojawia się najczęściej u osób z nadwagą, otyłością. Gwałtowne przybranie na wadze również może doprowadzić do powstania tego rodzaju skórki pomarańczowej. Kobietom cierpiącym na ten rodzaj cellulitu pojawiają się wgłębienia podczas ściskania objętych cellulitem miejsc. Natomiast cellulit wodny najczęściej dotyka kobiet szczupłych, często nawet bardzo młodych. Jest to najpowszechniej występujący rodzaj cellulitu, spowodowany jest zatrzymywaniem się wody w organizmie. Do przyczyn, które leżą u podłoża jego powstania, zalicza się m.in. zażywanie tabletek antykoncepcyjnych, bierność w sferze aktywności fizycznej, nieregularne posiłki, zakładanie nogi na nogę, czy noszenie zbyt obcisłych ubrań. Należy pamiętać, że każdy rodzaj skórki pomarańczowej, wymaga innych sposobów działania, by skutecznie się go pozbyć.
